CZYTAMY

CZYTAMY

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Dwa miśki na wynos - Marci Przewoźniak

No, Kochani, przyznajcie szczerze, czy byliście grzeczni w tym roku? Tak, a napisaliście list do Świętego Mikołaja? O co w nim prosiliście? Miejcie się na baczności, bo w siedzibie Świętego Wasze listy są skrupulatnie sczytywane i oceniane. Oj, nie każdy dostanie prezent o jakim marzy, nie każdy! Dlaczego? A, tego nie zdradzę! Odsyłam Was za to do lektury "Dwóch miśków na wynos!" - pokaźnego przewodnika po niezwykłej siedzibie Wielkiego Szefa.

Gatunek - fikcja, choć czy na pewno? Któż bowiem odważy się rzec, że Mikołaj nie istnieje? A skoro istnieje, skąd pewność, że w jego fabrykach pracują elfy czy skrzaty, a nie stare, niepotrzebne już nikomu zabawki? Przecież fabryki Wielkiego Szefa jak dotąd nikt nie widział, bo i skąd, gdy bronią jej uzbrojone zastępy bałwanów, które działają niezwykle skutecznie odstraszając intruzów. Niech się ma na baczności każdy, kto naruszy tę niezwykłą przestrzeń! My możemy ją poznać wyłącznie dzięki małemu, wyrzuconemu na śmietnik pluszowemu Zającowi, który trafia tu przez zwykły zbieg okoliczności - uratowany przez Oberkangura w trakcie próbnego lotu saniami Szefa.

"Dwa miśki na wynos" to właśnie opowieść o porzuconym, a może bardziej - odnalezionym, Zającu. Ciepła historia wprowadzająca nas w świąteczny klimat. Taka, która rozpoczyna się wiosną, a kończy - tak, oczywiście! - 24 grudnia, kiedy to Wielki Szef odpalając z racy kometę wyrusza na czele swej Powietrznej Kawalerii. W tym czasie razem z Zającem mamy okazję przyjrzeć się siedzibie Świętego z bliska. Autor, Marcin Przewoźniak, maluje ją z niezwykłą pomysłowością i precyzją. Czego my tu nie znajdziemy? Jest olbrzymia klockopompa wypluwająca plastikowe klocki różnych rozmiarów, kolorów, kształtów. Jest trzeszczypiętro, oddzielone od reszty i baaardzo wyciszone miejsce, w którym testuje się niemowlęce grzechotki. Są tu biura projektowe i laboratoria. Swoją siedzibę mają tu nawet piraci, którzy buszują w internecie, wyszukując nieuczciwych producentów zajmujących się "pirackim" procederem. Wyobraźnia autora wiedzie daleko i nie ogranicza się wyłącznie do opisów miejsc. Również pojawiające się w książce postacie są niezwykłe - Mikołaj, jego żona - Śnieżynka, ożywione zabawki - transformersy, trolle-robole, pluszaki, lalki, durnostojki... oj, długo by wymieniać! Moim zdaniem najbardziej niezwykły z całej ekipy jest jednak Pancerplusz - pół pluszak, pół czołg, który - choć zmilitaryzowany - budzi wyłącznie ciepłe uczucia. To mis-przewodnik, który wprowadza naszego Zająca w mikołajowy świat. Świat, w którym duużo się dzieje, bo Fabryka Świętego Mikołaja nie odpoczywa - nawet wiosną!

Bardzo pomysłowa historia, rozbudzająca dziecięcą wyobraźnię. Pokazująca, że nie musimy poddawać się stereotypom, temu co serwuje nam telewizja, czy kolejne powtarzające się książki. Bardzo malownicza. Autor słowami doskonale oddaje to, co widzi oczyma swej wyobraźni. Możemy więc ten niezwykły świat podglądać razem z nim. Z kilku rozdziałów napływają do nas pouczające morały. Dowiadujemy się czym jest wspomniane już piractwo przemysłowe. Uczymy się, jak należy, a jak nie wolno nam postępować. Wszystko to w dodatku oplecione dużą dawką humoru.

Mam co prawda drobne zastrzeżenia co do treści - tych Oberkangurów (którzy, nie wiedzieć czemu kojarzą mi się z rasą wyższą) i pracujących pod nimi trolli-roboli. Na pewno żadne dziecko nie będzie miało skojarzeń takich jak ja, bo sama opowieść jest od nich daleka, ale nazwy w mej głowie brzmią niestety niezbyt wdzięcznie. Nie podoba mi się też wyniosła Śnieżynka, ale myślę, że tę lekturę należy potraktować po prostu z lekkim przymrużeniem oka. Dać się ponieść fantazji autora i na chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie. Mimo więc kilku własnych uwag i skojarzeń, książkę ze Starszym czytamy, zaśmiewając się w głos. Oryginalne to podejście do tematu Świąt!

czytajki.blogspot.com

Marcin Przwoźniak, „Dwa miśki na wynos!”, Wydawnictwo Skrzat, ilustracje Zbigniew Dobosz, wiek 7+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się nasz tekst? Nie zgadzasz się z nim? Napisz nam o tym!