CZYTAMY

CZYTAMY

Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 czerwca 2013

Jak urządzić smyka?

Gdy w przestrzeń naszego domu wkracza potomek, zaczynamy patrzeć na nią nieco inaczej. Mościmy mu przytulnie i miękko i zastanawiamy się, co by tu poprawić, ulepszyć, by było mu przyjemnie i by szybko się zadomowił. Pojawiają się nowe sprzęty, meble, trzeba je gdzieś zmieścić, na dodatek funkcjonalnie i najlepiej bez naruszania wypracowanego poczucia estetyki i harmonii naszych wnętrz. I wkraczamy w nowy świat. Wyginamy się nad łóżeczkiem zastanawiając się, co przykuje uwagę malucha, na co będzie patrzył wierzgając na przewijaku, co uspokoi go przed snem i rozweseli o poranku, lub świcie, lub podczas nocnych i dziennych przekąsek.

Niezależnie od charakteru wnętrz, jakie sami upodobaliśmy, przestrzeń dla dziecka może świetnie wpisać się w naszą, włączyć się płynnie, jak włącza się dziecko w nasze życie - i rosnąć razem z nim. Ważne, by pamiętać o tym, jak niezmiernie rozwijające są pierwsze bodźce, pierwsze obserwacje, że dziecko od pierwszych chwil koduje i buduje sobie obraz świata, w jakim przyjdzie mu żyć.
 
Projektując pokoje dziecięce pamiętamy o potrzebie stymulacji i równoważenia sygnałów, jakie otoczenie dostarcza dziecku. Tworzymy miejsce kreacji, odpoczynku i nauki, warto zastanowić się zatem, jak zbudować ku temu warunki.
  
Stawiamy na równowagę. Uwagę dziecka skupiamy na wybranych elementach, ze świadomością etapu, w którym się znajduje. Nie przesadzamy z ilością, skupiamy się na jakości i odpowiednim wyborze. Pamiętajmy o tym, że dziecko stopniowo dostrzega elementy otoczenia, nie wszystko naraz. Stopniowo zacznie reagować na kształty, na kolory, rozumieć formy, które widzi, dostrzegać żart i treść. Potem przyjdzie czas na szaleństwo z własną kreacją – tym bogatsze, im bardziej rozbudzona jest wyobraźnia. Zacznie przekazywać to, co w sobie nosi. Sposób pokazania dziecku świata wpływa na jego kreatywność, odwagę, chęć próbowania i eksperymentowania, zatem i na otwartość i umiejętność wyrażania siebie.
  
Nie bójmy się zatem zabawy z niekonwencjonalnymi kolorami, materiałami, poszukajmy dobrego wzornictwa, ciekawych pomysłów i przełamujmy stereotypy. To najlepsza inwestycja. Pokazujmy dziecku dobry, przyjazny i mądry świat, bo będzie najlepszą bazą na przyszłość.
    


Kim jesteśmy:

Monika Świerżewska – architektka wnętrz i ilustratorka; prowadzę pracownię projektowania wnętrz Monu.pl, tworzę też ilustracje; wraz z p.Świerżewskim tworzę projekt BOBOM.pl, gdzie odpowiadam za kreskowy kształt każdej szacownej osobistości.

Adam Świerżewski – grafik i ilustrator; prowadzę studio graficzne Świerszcze, tworzę m.in. ilustracje, w tym projekt wspólny z p.Świerżewską – BOBOM.pl, gdzie wszystkim stworom dodaję ekspresyjnego koloru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się nasz tekst? Nie zgadzasz się z nim? Napisz nam o tym!