Wypływamy na szerokie wody

Myśl o wykorzystaniu patyczków od lodów do różnego rodzaju zabawkowych konstrukcji wpadła mi do głowy, gdy zajadałam swojego ukochanego Magnuma. Tego samego dnia - robiąc zakupy w pobliskiej księgarni - trafiłam na takie kolorowe, już gotowe do tworzenia. Zamiast zbierać i malować, kupiłam. Poszłam trochę na łatwiznę, ale - dzięki temu, że patyczków było duuużo - dzieci szalały z nimi przez cały wieczór, tworząc różne patyczkowe dzieła. To był zdecydowanie kreatywny dzień - taki, jakie lubię najbardziej!

Potrzebne będą:
=> 25 kolorowych patyczków (lub patyczków po lodach i farby)
=> klej typu Magic
=> tasiemka ozdobna
=> ozdobny papier, gazeta, materiał

Wykonanie:

1. Jeżeli nie posiadamy gotowych patyczków - możemy je pokolorować farbami. My do budowy łódki zużyliśmy 8 patyczków fioletowych, 8 pomarańczowych i 9 żółtych.

2. Bokami sklejamy ze sobą 4 patyczki, które stanowić będą spodnią warstwę (u nas - fioletowe). I kolejne 4 - nie łącząc ich chwilowo z poprzednimi.

3. Po środku, pomiędzy dwiema fioletowymi platformami umieszczamy pionowo patyczek, który stanowił będzie maszt (u nas - żółty). Przyklejamy go do obydwu platform - tak, by nie wystawał od spodu (wóczas łódka nie byłaby stabilna).

4. Bokami sklejamy ze sobą 4 patyczki, które stanowić będą warstwę środkową (u nas - pomarańczowe). I kolejne 4. Układamy je w poprzek w stosunku do poprzedniej warstwy (cztery na jedną stonę od masztu, cztery - na drugą) i przyklejamy.

Gosia 

- mama kreatywna