CZYTAMY

CZYTAMY

Szukaj na tym blogu

środa, 16 kwietnia 2014

Łap zwierzaki!

W opisach na stronach internetowych funkcjonuje często, jako gra planszowa. Tymczasem w środku żadnej planszy nie znajdziecie, bo tak naprawdę jest to gra karciana. Wewnątrz niewielkiego kartonowego pudełka znajdujemy talię, składającą się z 40 kart z wizerunkami zwierząt narysowanymi przez Macieja Szymanowicza, który mi osobiście bardziej znany jest z ilustracji książkowych. Tu, jak zwykle zresztą, spisał się znakomicie. Patrząc na bohaterów naszej gry, nie sposób się nie uśmiechnąć.

Karty, poza zwierzęcymi portretami, sygnowane są także liczbami - od 1 do 10. Wszystko dlatego, że jest to poniekąd gra matematyczna. Wymaga od graczy umiejętności dodawania. Właśnie dlatego wiek uczestników ustalony został na poziomie 8+. Jeżeli nasze dziecko potrafi już sumować, możemy spróbować zasiąść do rozgrywki, nawet, gdy jest ono młodsze. Ważna będzie jednak jeszcze umiejętność logicznego myślenia. Takiego zbierania kart, by przełożyło się ono na zdobycie największej ilości punktów. Początkowo sprawa nie jest łatwa (choć producent pomyślał o wskazówkach i umieścił je na instrukcji), ale im częściej do gry zasiadamy, tym dzieci radzą sobie sprawniej, całość bowiem wymaga praktycznego zrozumienia. Mój 6-latek po kilku rozgrywkach radził sobie już dość dobrze, a jednocześnie nie zraził się do gry. Stanowiła dla niego wyzwanie, ale nie przerastała go.

Nie będę zdradzała szczegółowych zasad, bo te poznacie, gdy zajrzycie do pudełka. Załączona instrukcja dokładnie je precyzuje. My nie mieliśmy problemów z ich zrozumieniem. W wielkim skrócie - w grze chodzi o to by zdobyć jak największą ilość punktów, a punkty zbieramy zabierając ze stołu kolejne karty (łapiemy zwierzęta, które rozbiegły się po łące). Mogą one trafić do nas wówczas, gdy wartością nominalną lub w sumie równe są wyjętej przez nas z ręki karcie. Przy przeliczeniu pamiętać należy, że liczy się nie tylko ilość zdobytych kart. Różne zwierzęta prezentują sobą różną wartość. Wygrywa ten, kto zdobędzie jako pierwszy 11 punktów. Do ich podliczania wykorzystujemy dołączone do gry kartonowe żetony. 1 żeton = 1 punkt. W pudełku znajdziemy ich 50 sztuk, co ogranicza nam liczbę graczy do 4. Minimalna ich ilość to dwie osoby, gra oparta jest bowiem na rywalizacji. Wówczas, gdy mamy komplet uczestników, rozgrywkę możemy dodatkowo urozmaicić, grając drużynowo. Autor (niejaki Michael Ferch) proponuje także kilka innych wariantów, choć te tak naprawdę niewiele się między sobą różnią. Ot, możemy grę trochę utrudnić lub wydłużyć czas rozgrywki.

Gry karciane sprawdzają się nie tylko w domu, ale i w podróży. Ich zaletą są niewielkie rozmiary, dzięki czemu łatwo je zapakować do torby. Tu pudełko mogłoby być mniejsze, ale i tak nie jest duże, a karty i żetony są lekkie, dzięki czemu całość nie będzie nam ciążyć.

Małgorzata Rządzińska, mama 6-latka
   



_____________________
  

Gatunek: gra karciana
Liczba graczy: 2-4 osoby
Wiek graczy: 8 – 108 lat
Wydawca: Egmont

Informacja producenta:
Zwierzaki opuściły gospodarstwo i postanowiły pohasać po łące. Zadaniem graczy będzie łapanie zwierząt. Im więcej złapią, tym więcej punktów uda im się zdobyć. Łap zwierzaki to emocjonująca gra karciana zarówno dla starszych jak i młodszych graczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się nasz tekst? Nie zgadzasz się z nim? Napisz nam o tym!