„Basia i słodycze” - książeczka o przygodach Basi, która porusza
zawsze ważny i aktualny temat dotyczący każdego dziecka: zamiłowanie do
słodyczy.
Przygoda Basi rozpoczyna się słodyczową
fantazją (snem). Niestety, kiedy przychodzi pora na pobudkę, dziewczynka
grymasi i domaga się od mamy słodyczy, a co gorsza nie zjadła jeszcze
śniadania. Mama Basi ustaliła sobotę „słodyczowym dniem”, a dziewczynka
już w poniedziałek nie rozumie, że nie może dostać upragnionych żelków,
czekoladek i ciastek. Na szczęście brat ratuje ją z opresji i oddaje
własnego lizaka, którego schował sobie na czarną godzinę. Mama zmęczona
porannymi kłótniami zasiada do kawy i... zagryza batonik musli.
W
szkole Basia próbuje zagadnąć koleżankę i porozmawiać z nią o
słodyczowych przyjemnościach, ale jest przerażona, gdy ta twierdzi, że
cukier to trucizna. Nasz bohaterka nie może zrozumieć jak można nie
lubić słodyczy.
Popołudniem dziewczynka zjawia się
na imprezie urodzinowej koleżanki Zuzi, gdzie do woli objada się
słodyczami. Podczas przyjęcia dowiaduje się od kolegi, że ten nie może
jeść słodyczy, ponieważ jest uczulony na czekoladę. Na tę wiadomość Basi
robi się słabo z przerażenia, jednak nadal kontynuuje cukierkową ucztę.
Po powrocie do domu dziewczynka czuje się bardzo przejedzona i nie ma już ochoty nawet na jednego, maleńkiego lizaczka.
Z
książeczki dzieci dowiedzą się, że nie tylko one, ale również dorośli
mogą mieć słabość do słodkości, a także że słodyczy można nie lubić albo
być na nie uczulonym.
Uważam, że książeczka może
być bardzo pomocna w rozmowach z dzieckiem na temat skutków słodkiego
obżarstwa. Przygody Basi opisane są z humorem, co ułatwia ich przekaz.
Na uwagę zasługują również wspaniałe, kolorowe ilustracje,
przypominające rysunki dzieci. Chętnie nie raz sięgniemy do tej
książeczki, która nigdy nie straci na aktualności.
Recenzowała:
Kasia – mama 4 - latki
Autor: Zofia Stanecka
Wydawnictwo: Egmont
Wiek: 3+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się nasz tekst? Nie zgadzasz się z nim? Napisz nam o tym!