Słyszenie to umiejętność odbierania
dźwięków, którą posiadamy od urodzenia. Nie zapewnia nam ona
jednak, że te dźwięki będziemy także rozumieli. Nie
rodzimy się więc z umiejętnością słuchania,
ale nabywamy ją poprzez integrowanie wrażeń.
Problemy z zaburzeniem słuchu mogą być spowodowane utratą
słuchu, wysoką i długo utrzymuj się bilirubiną, cytomegalią,
trzecim migdałem, wirusem, zapaleniem ucha. Warto zwrócić uwagę,
że groźniejsze niż ostre zapalanie ucha może być wysiękowe
zapalnie ucha. Dziecko wtedy może nawet nie czuć bólu, ma efekt
zaklejonego ucha, a po paru dniach pojawia się wyciekający płyn.
Kłopoty z uszami mogą przebiegać bez objawów: uciska migdał
(przez ucisk przytkana jest trąbka słuchowa), kłopoty na tle
alergicznym. A my rodzice nie zdajemy sobie sprawy, jaką może to
być trudnością dla dziecka.
Dziecko może słyszeć dobrze, ale nieprawidłowo przetwarzać
dźwięki. Poniżej podam objawy takiej nieprawidłowości. Dziecko
może mieć fizjologicznie prawidłowy słuch, ale mózg nie jest w
stanie prawidłowo „przerobić” dźwięków. Nie wystarczy tu
zwykła wizyta u laryngologa, gdzie standardowe badanie słuchu
wyjdzie bez zastrzeżeń. Należy skonsultować się z audiologiem
i przeprowadzić odpowiednie badania. On stwierdzi czy są to
Ośrodkowe Zaburzenia Słuchu (APD), czy inaczej zwane Centralne
Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego (CAPD).
Objawy dysfunkcji słuchowych:
• częste zaniepokojenie hałasem;
• dyskomfort w słyszeniu głośnych, nagłych głosów lub takich, które innym nie sprawiają trudności;
• trudności z zapamiętaniem i rozumieniem poleceń, rozmów, rymowanek, wierszy, a także piosenek i tabliczki mnożenia;
• problemy z rozpoznawaniem różnic między dźwiękami (daleki/bliski hałas, zdenerwowany/miły głos);
• słabe wyczucie rytmu podczas klaskania, maszerowania, śpiewania;
• trudności z rozróżnianiem podobnie brzmiących słów (bucik/budzik, mak/mag);
• mówienie nie na temat, złe odpowiadanie;
• trudności z mową, pisaniem, czytaniem (gł. na głos);
• wypowiedzi proste, ubogie słownictwo, słaba gramatyka i składnia;
• męczliwość, impulsywność, zaburzenia koncentracji uwagi;
• nieskoordynowane ruchy i słabe umiejętności sportowe;
• niskie poczucie wartości.
• dyskomfort w słyszeniu głośnych, nagłych głosów lub takich, które innym nie sprawiają trudności;
• trudności z zapamiętaniem i rozumieniem poleceń, rozmów, rymowanek, wierszy, a także piosenek i tabliczki mnożenia;
• problemy z rozpoznawaniem różnic między dźwiękami (daleki/bliski hałas, zdenerwowany/miły głos);
• słabe wyczucie rytmu podczas klaskania, maszerowania, śpiewania;
• trudności z rozróżnianiem podobnie brzmiących słów (bucik/budzik, mak/mag);
• mówienie nie na temat, złe odpowiadanie;
• trudności z mową, pisaniem, czytaniem (gł. na głos);
• wypowiedzi proste, ubogie słownictwo, słaba gramatyka i składnia;
• męczliwość, impulsywność, zaburzenia koncentracji uwagi;
• nieskoordynowane ruchy i słabe umiejętności sportowe;
• niskie poczucie wartości.
Dziecko z dysfunkcją słuchową wkłada duży wysiłek, żeby
zrozumieć, co mówi nauczycielka, bo docierają do niego „strzępki”
informacji, które musi złożyć/zrozumieć. Dodatkową trudnością
jest chodzenia nauczyciela po klasie (dźwięki dochodzą z różnych
miejsc), szmer innych uczniów. Ważne, aby dziecko mające problemy
ze słuchem siedziało w pierwszej ławce. A nauczyciel warto, aby
pamiętał o kierowaniu poleceń w kierunku tego ucznia, najlepiej
krótkich. Problemy z zaburzeniem słuchu często wychodzą w grupie
(w szkole), wcale nie na zajęciach 1 na 1 lub w kontaktach z
rodzicem. Dlatego często martwi rodziców, gdy dziecko pójdzie do
pierwszej klasy, informacja od nauczyciela, że nasza pociecha ma
ubogi zasób słownictwa, słabo rozumie, nie wykonuje poleceń.
Wtedy warto udać się do audiologa, być może skorzystać też z
treningu słuchowego.
Wspomnieć należy tu także o nadwrażliwości słuchowej
– dzieci takie nie lubią zatłoczonych i głośnych miejsc, balów,
przerw, są zamęczone po szkole, czasami wzrasta u nich agresja.
Problem ten dotyczy często dzieci ze spektrum autyzmu. Dobre efekty
w nadwrażliwości przynoszą treningi słuchowe. Ale również jest
fonofobia - lęk przed wybranymi (głośnymi) dźwiękami, np.
szczekaniem psa, wtedy potrzebna jest także terapia psychologiczna.
Najczęściej oferowane w Polsce (głównie przy gabinetach SI)
treningi słuchowe to Tomatis i Johansen. Inne,
mniej znane to Auricula Trening Metod, Fast For Word, metoda Warnkego
(dla osób z dysleksją, polegająca na ćwiczeniach wzrokowych i
słuchowych); terapia słuchowa Somas Samonas, Integracja Słuchowa
dr Berarda.
U dzieci, które korzystały z treningu słuchowego obserwuje się
lepsze: skupienie, mowę i rozumienie mowy, czytanie, pisanie,
planowanie motoryczne, koordynację obustronną, równowagę.
Układ słuchowy współpracuje z układem przedsionkowym stąd
dzieci poza kłopotami ze słyszeniem i mówieniem mogą mieć także
problemy z napięciem mięśniowym, równowagą, wyczuciem rytmu w
tańcu, obustronną koordynacją. Wspomagająca wtedy oprócz terapii
logopedycznej jest terapia integracji sensorycznej, która ma za
zadanie integrować zmysły. Jeżeli rodzic nie może sobie pozwolić
dodatkowo na terapię SI to warto posyłać dziecko na karate,
taniec, piłkę nożną; zadbać o zapewnienie mu, jak najwięcej
aktywności fizycznej (np. hula hop, bieganie, zabawy z piłką). A w
przedszkolu koniecznie jest uczęszczanie na rytmikę, która wpływa
szeroko na stymulację rozwojową dziecka.
Przykładowe ćwiczenia poprawiające percepcję słuchową:
• czytamy krótkie opowiadanie lub rozmawiamy o czymś z
dzieckiem, w tle leci muzyka instrumentalna (ewentualnie TV); za
chwilę pytamy dziecko o czym czytaliśmy/mówiliśmy;
• muzyka: CO TO? KTO TO? co to za dźwięk? jaki to instrument? jakiego zwierzaka to odgłos? (są gotowe płyty);
• wystukanie rytmu znanej piosenki (np. wlazł kotek na płotek), gdy dziecko odgadnie wspólne wystukanie lub zaśpiewanie z nim;
• chodzenie do rytmu;
• muzyka stop (zabawa w posągi, gdy muzyka się zatrzyma stoimy nieruchomo);
• słuchanie piosenek i rozmowa o ich treści;
• opisywanie rysunków w czasie rysowania;
• program „Uczę się z Mozartem” (płyta).
• muzyka: CO TO? KTO TO? co to za dźwięk? jaki to instrument? jakiego zwierzaka to odgłos? (są gotowe płyty);
• wystukanie rytmu znanej piosenki (np. wlazł kotek na płotek), gdy dziecko odgadnie wspólne wystukanie lub zaśpiewanie z nim;
• chodzenie do rytmu;
• muzyka stop (zabawa w posągi, gdy muzyka się zatrzyma stoimy nieruchomo);
• słuchanie piosenek i rozmowa o ich treści;
• opisywanie rysunków w czasie rysowania;
• program „Uczę się z Mozartem” (płyta).
Pamiętajcie Państwo, że na problemy szkolne, czy przedszkolne
naszego dziecka nie wpływa lenistwo… dzieci naprawdę borykają
się z problemami… nie dość, że m. in. słuchowymi… to
dodatkowo emocjonalnymi. Dlatego tak ważna jest wczesna stymulacja,
motywacja i dopingowanie dziecka. I pamiętajcie w życiu jesteśmy
przede wszystkim RODZICAMI i naszym obowiązkiem jest zadbanie o
nasze SKARBY!
CIEKAWOSTKI:
• Dla mam oczekujących na maleństwo: w ostatnim trymestrze dziecko zaczyna poznawać głos matki – wibracje przekazywane są przez kość ogonową do głowy dziecka. Dziecko preferuje wtedy niskie tony... bardziej woli głos taty, niż np. cioci…. to chyba dobrze :)
• Co zrobić, gdy mam nieproszonego owada w uchu? Należy zalać go olejem, aby się oblepił (absolutnie nie wodą!)… i jechać szybko do lekarza…
Marta Trzcińska
- MAMA,
oligofrenopedagog, terapeuta SI
- MAMA,
oligofrenopedagog, terapeuta SI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się nasz tekst? Nie zgadzasz się z nim? Napisz nam o tym!